Internetowa przyjaźń
Post jest kierowany do osób, ktore mają jak i nie mają internetowego/wej przyjaciela/ciółki.
Taka relacja najczęściej zaczyna się postem na jakiejś grupie, na blogu albo an wattpadzie. Na początku wydaje nam się "no, to nic poważnego, za dwa dni przestaniemy pisać", jednak bardzo często przeradza się to w coś ważniejszego. Piszecie ze sobą codziennie, dzwonicie do siebie. Zachowujecie się jak przyjaciele. Jedyne co was dzieli to kilometry. Czasem jest ich mniej, czasem więcej.
Głównym celem takiej relacji jest spotkanie się po raz pierwszy, drugi i tak dalej.
Przyjaźń w takich "warunkach" jest bardzo ciężka, musicie mieć do siebie 100% zaufania i cierpliwość. Nie możecie poddawać się po dniu nie pisania.
W takiej sytuacji jak w każdej innej zdazają się kłótnie, ale tego też nie możecie zostawić. Nie niszcie tego.
Sama mam takie przyjaciółki.
Julia - znamy się od zawsze i to dosłownie, w dniu moich urodzin ona i jej mama była w szpitalu, kiedy miałam dwa lata ona wyjechała do Niemiec. Od tamtej pory widzimy się co pół roku.
Wiktoria - poznaliśmy się na jakiejś grupie dokładnie 02.10.2016roku. Jeszcze się nie widziałyśmy. Od tamtej pory piszemy praktycznie codziennie, miałyśmy tylko jedną przerwę na tydzień. Czekamy na wakacje kiedy wreszcie się spotkamy.
Obydwie kocham, są ze mną zawsze. Pomogły mi w wielu problemach. Pocieszają mnie, dawają motywacje.
Nie wiem co bym bez nich zrobiła, cholernie mi na nich zależy.
Dzisiaj trochę krótszy, ale bardzo ważny dla mnie post.
Dzięki za przeczytanie, Gabrysia
Komentarze
Prześlij komentarz